sobota, 11 maja 2013

Lenistwo duchowe

Można chyba tak określić stan mojej duszy... ale nie o tym chciałam napisać.
Właśnie skończyłam czytać książkę pt. "Lenistwo duchowe: smutek uśpionej duszy", która to właśnie porusza problem "letniości" duchowej. Zgodnie z tym, co napisano na okładce, lenistwo duchowe to choroba, która prowadzi do śmierci. Oczywiście, chodzi o śmierć wewnętrzną, śmierć duchowej relacji z Bogiem. Autor, Francisco Fernandez - Carvajal to hiszpański duchowny katolicki, autor wielu książek. W tej książce odkrywa, skąd bierze się zniechęcenie, znużenie modlitwą, opór wobec pobożności i praktyk religijnych. Właściwie można by uznać, że nie ma tam nic odkrywczego: autor wskazuje, że zasadniczo główną przyczyną duchowego lenistwa jest grzech powszedni, drobne zaniedbania, niechęć do wysiłku. Może i nic nowego, ale czasem warto sobie o takich podstawowych sprawach przypomnieć. A jak znaleźć lekarstwo na tę chorobę? Znowu prosta recepta: rachunek sumienia (dokonywany w obecności Boga, a nie tylko samego siebie) i regularna spowiedź. Właśnie te proste środki mają prowadzić nas do odkrycia radości z tego, że Bóg nas kocha!

Choć trudno się do tego przyznać, sama też przeżywam pewien stan "letniości" duchowej. Brak mi zapału do modlitwy, lektury Słowa Bożego... wykonuję praktyki religijne powierzchownie i z przyzwyczajenia. Ta książka uświadomiła mi, że nie ma na co czekać, trzeba porządnie wziąć się za odnowienie swojego życia wewnętrznego. Zbliżający się wyjazd na Lednicę będzie dobrą do tego okazją :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz