W zeszłym tygodniu byłam na warsztatach katechetycznych - robiliśmy pomoce dydaktyczne... Takie warsztaty odbyły się u nas siódmy raz, a ja strasznie żałuję, że dopiero teraz się zdecydowałam :) Robiliśmy bardzo fajne rzeczy - plansze, które się tak fajnie składa i przekłada... Tylko nie zdawałam sobie sprawy, że to taka ciężka praca :) Jak wyjeżdżałam w piątek z domu, to byłam obładowana brystolami, blokami, klejami i taśmami... Ale była niezła zabawa.
Kilka fotek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz