niedziela, 17 marca 2013

Wyjść poza własne podwórko

Jakiś czas temu przeczytałam niezwykła książkę: "Last minute: 24h chrześcijaństwa na świecie" Szymona Hołowni. Osobiście bardzo lubię jego książki, styl pisania, podziwiam wiedzę teologiczną oraz orientowanie się w "aktualnych trendach" w Kościele.

Ta książka to reportaż z niezwykłej podróży po Kościele w świecie. Jakie jest życie chrześcijan w Egipcie, Zambii, Hondurasie czy Papui-Nowej Gwinei? Relacje Hołowni z różnych miejsc pozwalają wyjść poza nasze polskie podwórko; przekonać się, że chrześcijaństwo jest żywe i piękne w różnych częściach świata.
Dla mnie ta książka to swego rodzaju "rachunek sumienia". Czy moja wiara to nie tylko pobożność i rutyna, czy to prawdziwa, żywa relacja z Bogiem? Świadectwa ludzi żyjących w różnych zakątkach świata pomagają spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy.

Ta książka to był prezent, jaki sobie sprawiłam na Mikołajki. A przypomniałam sobie o niej, kiedy wśród "faworytów konklawe" zobaczyłam nazwisko kard. Maradiangi z Hondurasu - w jednym z rozdziałów znajduje się relacja ze spotkania z nim :)

środa, 13 marca 2013

Papież Franciszek

Konklawe się zakończyło, zanim się na dobre rozpoczęło :) Oglądam sobie spokojnie jakiśtam serial, a ty nagle... biały dym! I to niecierpliwe oczekiwanie, zanim wreszcie papież ukaże się na balkonie... Jaki będzie? Kto nim będzie? I jakie przyjmie imię?
Moje przeczucia były słuszne -wybrano kard. Bergoglio z Argentyny - czyli"trafiłam" z Ameryką Południową. Natomiast zastanowiło mnie imię -Franciszek. Papieża Franciszka jeszcze nie było. Oczywiście, od razu nasuwa się skojarzenie ze św. Franciszkiem z Asyżu. Ja sobie pomyślałam, że skoro św. Franciszek pojawił się w czasie, kiedy Kościół przeżywał kryzys związany z gromadzeniem bogactw, wystawnym życiem, wtedy zaczął głosić powrót do ewangelicznej wartości ubóstwa. Może nowy papież będzie chciał zmienić "materialne"oblicze Kościoła? Poza tym, bardzo uderzyły mnie jego pierwsze słowa - prośba o modlitwę... Skłoniły mnie one do refleksji: czy ja modlę się za innych? Nie tylko za tych, na których mi zależy, ale i za tych, którzy emocjonalnie są mi obojętni, a o tę modlitwę prosili? No i jeszcze jedno -czy umiem prosić, żeby i za mnie się modlić?

wtorek, 12 marca 2013

Konklawe

Dawno nic nie pisałam, ale to jeszcze nie znaczy, że nic się nie dzieje. Może nawet dzieje się zbyt dużo, i nie mam czasu zebrać moich myśli i napisać jakąś notkę.

Dziś rozpoczyna się konklawe. Wiadomość o rezygnacji Benedykta XVI była dla mnie zaskoczeniem, ale jakoś szybko pogodziłam się z nową sytuacją. Ja raczej patrzę w przyszłość - jaki będzie nowy papież? Kościół jest w tej chwili w dość trudnej sytuacji: Europa staje się coraz bardziej zliberalizowana i zsekularyzowana, mnożą się (słuszne lub nie) ataki na Kościół, kapłanów, a przede wszystkim moralność chrześcijańską. Potrzebny jest silny papież, który dobrze orientuje się w problemach rozwijającego się świata.
Pozostaje prosić Ducha Świętego, aby kardynałowie potrafili odczytać wolę Bożą.

Oremus :)