niedziela, 8 listopada 2015

Nie chce mi się...

Jak zresztą można zauważyć, nie chce mi się tutaj pisać... To nie znaczy, że nic się nie dzieje, wręcz przeciwnie, dość zapracowana jestem, ale jakoś tak... nie mam weny... ani ochoty pisać właściwie dla nikogo lub bardzo niewielkiej grupy osób, która tutaj zagląda... Nie likwiduję bloga, może jak przeżyję/odkryję/spotka mnie coś ważnego, to się tutaj podzielę :) Ale nie tak często jak kiedyś. Jak kogoś interesuje, to może zaglądać na mojego bloga robótkowego, tam jestem częściej: szydelko-haft.blogspot.com

Na koniec pochwalę się, że 3 listopada obroniłam licencjat kanoniczny z teologii pastoralnej, więc mogę się podpisywać mgr-lic :) Wtajemniczeni w specyfikę studiów teologicznych wiedzą, o co chodzi :)

Na razie, tyle, pa! :) 

3 komentarze:

  1. No proszę, a ja trafiłam dopiero dzisiaj i chciałabym poczytać więcej myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog. Nie opuszczaj go. Ja zaglądałam. ReligiaZklasa.blog.pl

    OdpowiedzUsuń