czwartek, 12 lutego 2015

Po sesji...

Kolejna sesja egzaminacyjna na studiach doktoranckich za mną... Za szybko to idzie :) Coraz bardziej lubię atmosferę PWT, wspólne uczenie się przed egzaminami, zwłaszcza z ks. M. i ks. M :) Minę ks. Ł.: "O czym wy mówicie???" :) Przedrzeźnianie się - immolacja, hamartiologia - coooo?? Fajne uczucie, kiedy mówisz do kogoś "reinterpretacja modeli soteriologicznych wg Ratzingera" i ten ktoś nie patrzy na ciebie, jakbyś mówiła po chińsku... Szkoda tylko, że potrwa to jeszcze max. 2,5 roku...

4 komentarze:

  1. podziwiam Cię z tym doktoratem.. Masz w tym jakiś konkretny cel, czy ot tak - spełniasz marzenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jakiegoś określonego planu.. Chodzi raczej o rozwój osobisty, tak jak mówisz, spełnianie marzeń. Czy się skończy doktoratem, to nie wiem... przeraża mnie ogrom pracy i przede wszystkim, formalności z tym związanych... Ale same studia to przyjemność :)

      Usuń