niedziela, 4 listopada 2012

"Odświeżone" hobby

Dawno się nie odzywałam, chyba nie bardzo mam o czym pisać :) Dlatego dzisiaj będzie (znowu) o tym, co robię w wolnym czasie. Pisałam już o czytaniu książek, jeździe rowerem, chwaliłam się haftem krzyżykowym. Właściwie to lubię niemal wszystko, co można określić mianem "rękodzieła". Jakiś czas temu naszło mnie na robienie "kwiatków" techniką origami modułowego, tzw. kusudamy (takie kuliste "cosie") :)
A niedawno "przypomniałam sobie", że przecież umiem robić na szydełku! Ponieważ szydełkowych serwetek mam pełną szufladę, postanowiłam zabrać się za "ambitniejszy" projekt. I tak powstało szydełkowe ponczo, którego wykonanie zajęło mi dwa tygodnie. Teraz pracuję nad chustą, a w planach... firanka :) W międzyczasie - jesienny listek. Efekty pracy - poniżej.

P.S. Ciekawe, kiedy mi przejdzie...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz